Zatrzymany za groźby
Wczoraj policjanci zatrzymali mężczyznę po tym, jak w autobusie komunikacji miejskiej groził pozbawieniem życia dwóm młodym kobietom. 33-latek noc spędził w areszcie, a dzisiaj śledczy przedstawili mu zarzuty za groźby karalne. Mężczyzna przyznał się do winy. Za ten czyn grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło wczoraj w godzinach popołudniowych w jednym z autobusów komunikacji miejskiej. Dwie jaworznianki w wieku 18-lat wsiadły do autobusu na przystanku w rejonie Osiedla Stałego. W trakcie przejazdu podszedł do nich młody mężczyzna i w sposób arogancki zaczął im słownie dokuczać. Kiedy kobiety nie reagowały na „dziwne” zachowanie mężczyzny, ten złapał jedną za szyję i powiedział, że zrobi jej krzywdę. Gdy koleżanka stanęła w jej obronie, mężczyzna próbował ją uderzyć. Inny pasażer, widząc tę sytuację, zwrócił uwagę agresywnemu mężczyźnie. Wówczas między nimi wywiązała się szarpanina, która pozwoliła kobietom na ucieczkę z autobusu w chwili, gdy zatrzymał się na przystanku na Podwalu. Agresor wybiegł za nimi, jednak na szczęście nie był w stanie ich dogonić.
Powiadomiony o tym fakcie dyżurny policji, natychmiast drogą radiową przekazał wszystkim patrolom rysopis sprawcy i chwilę później mężczyzna znajdował się już na komendzie. Tu przeprowadzono okazanie z udziałem pokrzywdzonych kobiet, które potwierdziły, że to ten mężczyzna je zaatakował. Po przeprowadzonym badaniu trzeźwości sprawcy, które wykazało ponad 2 promile, 33-letni mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Dzisiaj w trakcie przesłuchania na komendzie mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze. Po wykonanych czynnościach został zwolniony. Za to przestępstwo mężczyzna może trafić za kratki nawet na 2 lata.