Wiadomości

Razem zadbajmy o bezpieczeństwo naszych seniorów.

Data publikacji 18.01.2017

Policja odnotowuje coraz więcej oszustw, w których pokrzywdzonymi są osoby starsze. Oszuści wchodzą do mieszkań pod różnym pretekstem np. z prośbą o wodę, sprzedaży artykułów przemysłowych, powołują się na pracowników administracji, przedstawicieli różnych służb, urzędników, przedstawiają się jako np. listonosz, policjant czy pracownik opieki społecznej. Porozmawiajmy z naszymi dziadkami i rodzicami, na czym polega działanie oszustów "na wnuczka" i jak należy zachować się w takiej sytuacji.

Oszuści działający metodą "na wnuczka" wprowadzają swoje ofiary w błąd, podając się za członka rodziny. Coraz częściej podszywają się także pod osoby zaufania publicznego - policjantów, prokuratorów, czy księży. Telefonują, by poinformować o rzekomym wypadku i zatrzymaniu kogoś z rodziny, oferując jednocześnie pomoc w „załatwieniu sprawy” . Zdarza się także, że oszuści najpierw dzwonią, podając się za "wnuczka", a chwilę po tym za policjanta informującego, że poprzednia rozmowa telefoniczna była próbą wyłudzenia pieniędzy. Fałszywy mundurowy twierdzi, że oszust został namierzony i prosi o pomoc w jego zatrzymaniu. Nalega, aby senior wypłacił pieniądze z banku i przekazał je wyznaczonej osobie lub przelał na wskazany numer konta. Przekonuje, że pomoże to w schwytaniu przestępców. Zdarza się również, że grozi odpowiedzialnością, w przypadku odmowy.

Jak nie paść ofiarą oszustów?

Pamiętajmy, w żadnym wypadku prawdziwi policjanci nie mogą żądać ani przyjmować pieniędzy za korzystne zakończenie sprawy. Stróże prawa również nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. Podejrzewając próbę oszustwa, jak najszybciej skontaktujmy się z najbliższą jednostką policji pod numerem telefonu 997 lub 112.

Z okazji zbliżającego się święta życzymy wszystkim Babciom i Dziadkom dużo zdrowia, uśmiechu oraz samych radosnych chwil i bezpieczeństwa na co dzień.

Pozostałe porady na stronie: BABCIU! To nie Twój wnuczek! DZIADKU! To nie policjant!

Powrót na górę strony