Wiadomości

Zatrzymani seryjni kieszonkowcy

Data publikacji 11.12.2014

Policjanci zatrzymali 4 mężczyzn, którzy okradali pasażerów przemieszczających się środkami komunikacji miejskiej. Sprawcy wykorzystywali sytuacje, kiedy przy wsiadaniu do autobusu robił się tłok. Wówczas sprawdzali czujność wybranej ofiary stojąc blisko niej i wyczekując na dogodny moment. Sprawcy W ręce policjantów wpadli tuż po tym, jak okradli jedną z mieszkanek Jaworzna.

Kieszonkowcy to trudno uchwytni przestępcy, którzy wykorzystując chwilę nieuwagi pozbawiają nas portfeli z pieniędzmi i dokumentami oraz telefonów komórkowych. W plecakach i torbach przewieszonych przez ramię otwierają niepostrzeżenie zamki i wyjmują to, co jest pozostawione w "zasięgu ręki".

Jaworzniccy policjanci analizując skrupulatnie zgłoszenia o kradzieżach ustalili rysopisy sprawców i wytypowali samochód jakim mogą się poruszać. W „Barbórkę”, na ulicy Grunwaldzkiej kryminalni zauważyli jednego z wytypowanych mężczyzn, który szybkim krokiem odchodził z przystanku autobusowego. Po chwili wszystko już było jasne, gdy mężczyzna wsiadł do podejrzanego samochodu. Wewnątrz czekała na niego pozostała szajka. Szybka akcja mundurowych i kryminalnych spowodowała, że cała czwórka po chwili znalazła się na komendzie policji. Zatrzymani byli kompletnie zaskoczeni. W ich samochodzie policjanci znaleźli ukryte portfele i inne rzeczy należące do osób pokrzywdzonych.

Kieszonkowcami okazali się mieszkańcy Katowic i Mysłowic w wieku od 51 do 56 lat. Wszyscy na swoim koncie maja już podobne przestępstwa. Dwóch z zatrzymanych "odsiadywało" kilkuletni wyrok za kradzieże. Mężczyźni przyznali się również do dwóch innych takich kradzieży, które policja odnotowała na terenie Jaworzna. Sprawa ma charakter rozwojowy, śledczy ustalają obecnie czy mężczyźni „działali” również na terenie innych miast województwa śląskiego.

Prokurator zastosował wobec nich policyjny dozór. Za popełnione przestępstwa grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony